Coraz więcej nowych modeli samochodów wyposażanych jest w światła LED. Nadal jednak większość producentów wymaga dopłat za reflektory oparte na tej technologii. Czy to tylko kosztowny gadżet, czy też oficjalny następca halogenów i ksenonów, które na rzecz LED-ów odejdą do lamusa? Czy warto za LED-y dopłacić? I w końcu jakie są wady i zalety tego rozwiązania?
Jakie informacje znajdziesz w tekście:
- Co różni technologię LED od reflektorów halogenowych i ksenonowych?
- Oświetlenie LED, jak wpływa na wygląd pojazdu.
- Jak LED-y przyczyniają się do poprawy bezpieczeństwa na drodze?
- Cena vs jakość
- Wnioski
Reflektory LED w samochodzie przypominają światło dzienne
Ksenony obecne na rynku od lat 80, ubiegłego stulecia są niewątpliwie sprawdzonym i dopracowanym rozwiązaniem. Jednak relatywnie nowe na rynku LED-y mają do zaoferowania użytkownikom szereg istotnych usprawnień. Światło emitowane przez reflektory LED emituje światło o barwie zbliżonej do światła dziennego – efekt nieosiągalny dla żarówek halogenowych, a nawet ksenonów. Jakie ma to znaczenie? W czasie jazdy po zmroku przedmioty oświetlone LED-ami mają zdecydowanie bardziej naturalny wygląd, a wzrok kierowcy nie męczy się tak szybko. Jednak oprócz barwy istotne, by emitowanego światła było dużo, ważny jest też zasięg i kształt snopa. Mocne diody, które pozwalają taki efekt uzyskać, wciąż są po prostu drogie. A to niejedyna ich wada – wymagają bardziej skomplikowanej i droższej konstrukcji reflektora oraz układu chłodzenia, ponieważ grzeją się zupełnie inaczej niż żarówki: nie od strony elementu świetlnego, ale od tyłu – tym samym nie ma mowy, by np. w czasie jazdy schłodził je strumień powietrza opływającego samochód.
A co z wyglądem?
Wygląd oświetlenia LED pozwala niekiedy całkowicie zmienić wygląd pojazdu. W porównaniu do aut wyposażonych w halogeny czy ksenony, diodowe reflektory podkreślają i uwydatniają charakter auta. Przykładem niech będzie tu Mercedes. W klasie S, producent postawił już wyłącznie na LED-y, podkreślające łagodnie prowadzoną linię nadwozia. Reflektory diodowe są tam montowane seryjnie, za dopłatą można natomiast otrzymać „inteligentny” układ sterowania światłami. Wniosek? Mercedes imponuje, LED-y wyglądają i działają świetnie! Jeśli trend zostanie zaadoptowany przez wszystkich producentów, za światłami ksenonowymi raczej nikt nie zatęskni.
Komfort i bezpieczeństwo? Odpowiedź adaptacyjne oświetlenie LED.
Na czym polega oświetlenie adaptacyjne samochodu? Najprościej mówiąc, na współpracy. Reflektory dostosowują wypuszczaną wiązkę światła do aktualnie panujących warunków, wyłączając część snopu światła w taki sposób, by nie oślepić nadjeżdżającego z przeciwka kierowcy, pieszych na chodniku, ale z odpowiednią intensywnością doświetlić np. znaki drogowe. Oświetlenie adaptacyjne wymaga zatem niezawodnego połączenia z kamerą oraz precyzyjnego sterowania komputerem pokładowym. Uboższa alternatywa dla w pełni adaptacyjnego oświetlenia LED, dobrze już sprawdzona w codziennych realiach, to zautomatyzowane włączanie i wyłączania oświetlenia drogowego. Opcja dostępna jest zasadniczo z każdym wariantem świateł, w samochodach każdej klasy, co więcej również z halogenami.
[Film obrazujący sposób działania adapcyjnego oświetlenia LED na przykładzie S klasy Mercedesa]Cena
Światła LED-owe są coraz lepsze – ale jeszcze nie na tyle, żeby warto było za nie dopłacać zbyt wiele. A rozwiązanie, nie należy do najtańszych. W kompakcie pokroju Astry zapłacimy 5 tys. złotych, w Audi A3 aż 8 tys. złotych. Wymiana uszkodzonego, np. podczas kolizji drogowej reflektora, będzie nas również kosztowała odpowiednio więcej, w porównaniu do oświetlenia ksenonowego czy halogenowego. Plusem może być jednak wyeliminowanie okresowych wymian przepalonych żarówek, choć w skali wspomnianych wcześniej wydatków oszczędność jest niewielka.
Światła led w samochodzie – wnioski
No to w końcu jesteśmy za czy przeciw? W naszej opinii, aut z lampami diodowymi nie można kupować w ciemno. LED-y nie są gwarancją dobrego oświetlenia, co dobitne pokazują testy zestawiające oświetlenie diodowe z często równie wydajnym oświetleniem ksenonowym czy halogenowym. Jedno jednak nie ulega wątpliwości – reflektory LED w korelacji z systemem adaptacyjnego strumienia, wyraźnie przyczyniają się do polepszenia naszego bezpieczeństwa na drodze i wymiernie wpływają na komfort podróżowania nocą. Ich wysoka cena jest jednak na ten moment aspektem nierzadko decydującym o pozostaniu przy klasycznych układach ksenonowych lub halogenowych, choć jesteśmy ogromnie ciekawi co przyniesie w tym temacie przyszłość i niezwykle szybko rozwijająca się technologia.