Kultowe Lamborghini Countach z „Wilk z Wall Street” wystawione na aukcji w Abu Zabi

Kultowe Lamborghini Countach z Wilk z Wall Street wystawione na aukcji w Abu Zabi_01 (photo via Bonhams)

W ramach ekscytującego wydarzenia zarówno dla entuzjastów samochodów, jak i miłośników kina, słynne Lamborghini Countach z 1989 r., które odegrało kluczową rolę w „Wilk z Wall Street”, wkrótce trafi na blok aukcyjny. Bonhams zaplanował prestiżową aukcję w Abu Zabi, która odbędzie się 25 listopada, podczas której to kultowe zniszczone piękno znajdzie nowego właściciela.

Lamborghini Countach z „Wilka z Wall Street”

Lamborghini Countach zaprezentowane w stanie używanym zagościło na srebrnym ekranie w 2013 roku w filmie „Wilk z Wall Street”. Wyreżyserowany przez legendarnego Martina Scorsese i z charyzmatycznym Leonardo DiCaprio w roli pozbawionego skrupułów maklera giełdowego Jordana Belforta, ten samochód ma dość hollywoodzką historię. W filmie niefortunna przejażdżka narkotyczna doprowadziła do śmierci Countacha, powodując zniszczenia, które sprawiają, że jest on natychmiast rozpoznawalny.

Gwiazda filmowa na czterech kółkach

Ten konkretny Countach przeszedł nie lada podróż. Choć pojawił się podczas kręcenia filmu, w postprodukcji celowo wyrządzono dodatkowe uszkodzenia, aby nadać mu autentyczny, zniszczony wygląd. Fascynująca narracja dotycząca jego roli w filmie tylko dodaje mu uroku, czyniąc go ekscytującym przedmiotem kolekcjonerskim zarówno dla pamiątek filmowych, jak i entuzjastów motoryzacji.

Rzut oka na dziedzictwo Countacha

Lamborghini Countach miał swój wielki debiut podczas Salonu Samochodowego w Genewie w 1971 roku. Dzięki futurystycznej konstrukcji w kształcie klina i kultowym drzwiom nożycowym szybko stał się dzieckiem plakatów supersamochodów. Charakterystyczne drzwi nożycowe ostatecznie stały się charakterystycznym elementem modeli V-12 Lamborghini, czyniąc Countach pionierem w projektowaniu motoryzacyjnym. Produkcja trwała do 1990 roku, kiedy to wyprodukowano niemal 2000 egzemplarzy.

Rzadkość wydania z okazji 25. rocznicy

Ten konkretny Countach ma szanowaną pozycję wśród swoich rówieśników. Jest nie tylko częścią limitowanej edycji 25th Anniversary Edition, ale jest także jednym z zaledwie 658 egzemplarzy, jakie kiedykolwiek wyprodukowano dla uczczenia 25-lecia Lamborghini. Ta specjalna edycja zawiera unikalne spojlery i zmodyfikowane wloty powietrza, które zostały wykonane przez nikogo innego jak Horacio Pagani, przyszłego założyciela Pagani Automobili. W tamtym czasie był integralną częścią zespołu projektowego Lamborghini.

Moc i wydajność

Pod maską Lamborghini Countach kryje się 5,2-litrowy silnik V-12, który generuje imponującą moc 455 koni mechanicznych. Ta moc pozwala samochodowi osiągnąć prędkość maksymalną 300 km/h, co świadczy o jego niesamowitych osiągach, nawet przy obecnym stanie uszkodzenia.

Kultowe Lamborghini Countach z Wilk z Wall Street wystawione na aukcji w Abu Zabi_11 (photo via Bonhams)

Oczekiwanie na aukcję

Chociaż dla niewprawnego oka Countach może wydawać się zniszczony, nadal ma ogromną wartość. Bonhams przewiduje, że Countach z „Wilka z Wall Street” osiągnie na aukcji cenę od 1,5 do 2 milionów dolarów. Warto zauważyć, że nawet dolna granica tego szacunku jest w przybliżeniu dwukrotnie większa od wartości porównywalnych modeli Countach wymienionych na popularnych stronach internetowych z ogłoszeniami. Ta znaczna cena stanowi świadectwo wyjątkowego hollywoodzkiego powiązania samochodu, jeszcze bardziej umacniając jego kultowy status.

Podsumowując, Lamborghini Countach, na zawsze zapisane w historii kina, będzie robiło furorę na nadchodzącej aukcji w Abu Zabi. Intrygująca historia, legendarny projekt i powiązania z jednym z najbardziej kultowych filmów naszych czasów sprawiają, że jest to wyjątkowy przedmiot kolekcjonerski. Niezależnie od tego, czy jesteś miłośnikiem motoryzacji, czy entuzjastą filmów, to zniszczone piękno jest niewątpliwie kawałkiem historii, który przyciąga uwagę. Nie przegap okazji, aby zobaczyć, jak prawdziwa gwiazda Hollywood na czterech kołach trafia pod młotek.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *