Po ponad 20 latach na rynku, Volkswagen oficjalnie potwierdził zakończenie produkcji swojego flagowego SUV-a – modelu Touareg. Ostatnie egzemplarze zjadą z taśm produkcyjnych w 2026 roku, zamykając rozdział jednego z najważniejszych projektów w historii niemieckiego koncernu. Od premiery w 2002 roku sprzedano ponad 1,2 miliona sztuk tego luksusowego SUV-a, który przez lata stanowił symbol technologicznej doskonałości i niemieckiej solidności.
Choć Touareg w obecnej formie spalinowej zniknie z oferty, Volkswagen nie zamierza całkowicie pożegnać tej nazwy. Marka już przygotowuje się do elektrycznej ery, a w pełni elektryczny następca – ID. Touareg – ma zadebiutować w 2029 roku.
Touareg Final Edition – pożegnanie z klasą i prestiżem
Na zakończenie swojej długiej kariery Touareg otrzyma specjalną wersję pożegnalną – Final Edition. Nie będzie to jednak jedna wersja, lecz pakiet stylistyczny i wyposażeniowy dostępny we wszystkich odmianach modelu. Każdy egzemplarz zostanie wyróżniony charakterystycznym grawerem „Final Edition” umieszczonym na słupkach tylnych szyb.
Ekskluzywne oznaczenia znajdą się również na progach drzwiowych z podświetleniem, na desce rozdzielczej oraz – w wyższych wersjach – na skórzanej gałce zmiany biegów. Subtelne, ale wyrafinowane detale mają podkreślać wyjątkowość tej ostatniej serii Touarega.
Wyjątkowe wnętrze i technologie klasy premium
Już w podstawowej wersji Touareg imponuje bogatym wyposażeniem. Kierowcy mogą liczyć na podgrzewane fotele z 18-stopniową regulacją, nowoczesny Curved Display z systemem multimedialnym najnowszej generacji, 18-calowe felgi aluminiowe oraz pełen zestaw systemów wspomagających jazdę.
Wersja Elegance podnosi poprzeczkę jeszcze wyżej, oferując reflektory IQ.Light LED Matrix, 3D lampy tylne, wielokolorowe oświetlenie ambientowe oraz eleganckie wykończenie wnętrza z aluminium szczotkowanego lub szlachetnego drewna. Nie zabrakło też chromowanych końcówek układu wydechowego, które dodają całości prestiżowego charakteru.
Odmiana R-Line skierowana jest do tych, którzy cenią sportowy styl i dynamiczne akcenty. Natomiast topowy Touareg R Hybrid łączy wszystkie najlepsze elementy w jedną całość – od 22-calowych felg z niebieskimi zaciskami hamulców, po najmocniejszy układ napędowy w historii modelu.
W tej wersji pod maską pracuje hybryda plug-in generująca 456 KM (462 PS) i 700 Nm momentu obrotowego, co czyni ją jednym z najmocniejszych SUV-ów w historii Volkswagena.
Ceny i dostępność wersji Final Edition
Producent ogłosił, że Touareg Final Edition będzie dostępny w sprzedaży do końca marca 2026 roku. W Niemczech ceny startują od 75 025 euro (około 87 500 USD) za wersję bazową i sięgają 103 005 euro (około 120 000 USD) za topową odmianę Touareg R Hybrid.
To pożegnanie z rozmachem, ale też z klasą, której przez lata niemiecki SUV nigdy nie brakowało.
Touareg – projekt z pasji i ambicji Ferdinanda Piëcha
Touareg był jednym z najbardziej ambitnych projektów w historii marki Volkswagen. Jego narodziny to zasługa legendarnego prezesa Ferdinanda Piëcha, który marzył o stworzeniu SUV-a zdolnego rywalizować z najlepszymi markami premium.
Podobnie jak niegdyś luksusowy Phaeton, Touareg miał być dowodem na to, że Volkswagen potrafi budować samochody klasy wyższej. Projekt powstał we współpracy z Porsche, co pozwoliło podzielić koszty rozwoju z modelem Cayenne – pierwszym SUV-em w historii marki ze Stuttgartu.
Dwie dekady sukcesów i spektakularnych osiągnięć
Od 2002 roku Volkswagen sprzedał ponad 1,2 miliona egzemplarzy Touarega, w tym:
471 000 sztuk pierwszej generacji (2002–2009), 483 000 egzemplarzy drugiej generacji (2010–2018) oraz 265 000 sztuk obecnego modelu (2018–2026).
Obecna generacja dzieli platformę z takimi modelami jak Audi Q7, Q8, Porsche Cayenne, Bentley Bentayga czy nawet Lamborghini Urus. Choć nigdy nie osiągnęła takiego statusu jak te luksusowe krewniaki, Touareg pozostawał wzorem solidności, komfortu i technologicznego zaawansowania.
Niezapomniane momenty z historii Touarega
Na przestrzeni lat Touareg zapisał się w historii motoryzacji wieloma niezwykłymi osiągnięciami. W 2005 roku prototyp Touareg Stanley wygrał legendarny wyścig autonomicznych pojazdów w pustynnym rajdzie DARPA Grand Challenge w Nevadzie.
Rok później produkcyjny Touareg V10 TDI udowodnił swoją potęgę, holując Boeinga 747 – demonstracja, która do dziś pozostaje jednym z najbardziej spektakularnych pokazów mocy w historii SUV-ów.
W 2011 roku Touareg V6 TDI ustanowił rekord, pokonując trasę z Argentyny do Alaski – 22 750 kilometrów w niecałe 12 dni. Z kolei między 2009 a 2011 rokiem rajdowa wersja Touarega trzykrotnie wygrała Rajd Dakar, potwierdzając, że ten SUV potrafi znacznie więcej niż tylko komfortowo wozić pasażerów po autostradzie.
Dlaczego Volkswagen żegna Touarega teraz?
Decyzja o zakończeniu produkcji Touarega nie była przypadkowa. Rynek SUV-ów premium uległ ogromnym zmianom – konkurencja ze strony marek luksusowych, takich jak BMW, Mercedes czy Audi, jest dziś silniejsza niż kiedykolwiek.
Touareg, mimo swojej jakości i innowacji, nie cieszył się tak dużym zainteresowaniem jak bardziej prestiżowe modele koncernu, m.in. Bentley Bentayga czy Lamborghini Urus, które korzystają z tej samej platformy.
Z tego względu Volkswagen postanowił skupić swoje zasoby na rozwoju gamy elektrycznych SUV-ów, które stanowią przyszłość motoryzacji i klucz do realizacji strategii neutralności węglowej.
Touareg wróci jako elektryczny SUV – ID. Touareg
Mimo zakończenia produkcji wersji spalinowej, Touareg nie znika z historii marki. Volkswagen oficjalnie wspomniał w komunikacie o zakończeniu „Touarega z silnikiem spalinowym”, co wyraźnie sugeruje, że nazwa przetrwa w nowej, elektrycznej formie.
Według doniesień branżowych ID. Touareg pojawi się około 2029 roku i stanie się flagowym elektrycznym SUV-em Volkswagena. Samochód ma powstać na nowej platformie SSP (Scalable Systems Platform), która zastąpi obecne rozwiązania MEB i PPE.
Nowy ID. Touareg będzie więc wyraźnie odróżniał się od Porsche Cayenne Electric, który zadebiutuje wcześniej – w 2026 roku – i zostanie oparty na platformie PPE.
Volkswagen planuje, by ID. Touareg łączył luksus, przestronność i zasięg na poziomie ponad 700 km, co ma uczynić go jednym z najbardziej zaawansowanych SUV-ów elektrycznych w segmencie.
Czytaj także:
Dacia Hipster EV – Minimalistyczny samochód elektryczny, który może zrewolucjonizować europejski rynek motoryzacyjny
Strategia elektryfikacji Volkswagena – nowe życie starych nazw
Touareg nie będzie jedynym klasykiem, który powróci w elektrycznej odsłonie. Niemiecki producent konsekwentnie realizuje strategię przywracania kultowych modeli w wersjach z literami „ID.” na początku nazwy.
W 2026 roku pojawi się ID. Polo, a w kolejnych latach – kolejne elektryczne odpowiedniki dobrze znanych modeli z epoki silników spalinowych. Dzięki temu Volkswagen zamierza zachować ciągłość swoich ikon, jednocześnie wprowadzając je w nową, bezemisyjną erę.
Podsumowanie – pożegnanie z legendą i zapowiedź przyszłości
Zakończenie produkcji Touarega to symboliczny moment w historii Volkswagena. Ten model przez dwie dekady udowadniał, że SUV może łączyć komfort limuzyny, moc terenówki i technologię z najwyższej półki.
Wersja Final Edition stanowi hołd dla wszystkich kierowców, którzy pokochali ten samochód za niezawodność, elegancję i imponujące osiągi. Jednak prawdziwy koniec Touarega nie następuje – to raczej transformacja w nowoczesną, elektryczną formę, która zdefiniuje kolejną generację luksusowych SUV-ów Volkswagena.
Za kilka lat, gdy na drogi wyjedzie ID. Touareg, historia zatoczy koło. Marka z Wolfsburga po raz kolejny udowodni, że potrafi łączyć tradycję z nowoczesnością – i że prawdziwe legendy nigdy naprawdę nie odchodzą.

